środa, 9 sierpnia 2017

Kurwa mam ochotę naisać

I tak nikt tego nie czyta, więc mogę sobie ulać.

Chcę chcę chcę wylać to co czuję, bo mnie rozsadza i nie ma ujścia!!!!

ja, pijak, czubek nie umiem docenić tego co mam. Wciąż patrzę na innych, wszyscy wszystko mają, a ja nie. Mogłabym mieć, ale przecież nie wierzę w siebie, wiec jak to osiągnąć? Z drugiej strony czuję, że właśnie ja coś fajnego reprezentuję. a nikt tego nie docenia. Kurwa, jak to pogodzić?

Szukam siebie, bardzo szukam i nie mogę znaleźć. Kurwa jak? Jestem obrazem skrajności. Jestem szczęśliwa z moim ukochanym a jednocześnie jestem nieszczęśliwa, bo nie wiem czego JA chcę i DOKĄD iść. No to o co chodzi? Czy moje obawy to to co Canfield nazywa żółtymi alarmami, które sygnalizują coś co nie gra i należy coś z tym zrobić? A może moje obawy to to co po prostu mój mózg na podstawie miliona podświadomych schematów, według których pracuje, a wcale niekoniecznie są słuszne, coś sobie wymyśla? Ileż jest różnych mechanizmów, na podstawie których nasze mózgi pracują, a są schematami nawykowymi, które należy wyplenić!

Jestem taka ZAZDROSNA!! Grrr, strasznie zazdrosna, a nikomu nie mogę tego powiedzieć :(

To takie proste jeśli chodzi o... np wczesne wstawanie. Wszelkie mechanizmy mózgu które sabotują nas by spać do południa są na rozum z automatu bez sensu. Ale jak chcesz wiedzieć czego naprawdę chcesz to nagle to jest takie.... zawiłe. Już nic nie jest jednoznaczne.

I niesamowicie wkurwia mnie, że moje ukochane, ulubione paznokcie przeszkadzają mi pisać. Bo mam ochotę wylać, zalać tsunami albo i wyrzygać wszystko co czuję., bo mnie to rozwala na maxa... a tak mi ciężko idzie z moimi stiletto, że pierdolę!!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...